PODZIEL SIĘ

 Uff…

Dawno się nie odzywałam. I bynajmniej nie dlatego, że nie miałam się z Wami czym podzielić – ale dlatego, że w moim tanecznym życiu zaszły ogromne zmiany. 

Od razu uprzedzam Wasze myśli i jednocześnie odpowiadam na pytanie, które od Was dostaje –

„Nie, nie przestałam tańczyć. Nadal się uczę i to ze zdwojoną siłą i…. nową jakością :)”

Pamiętacie mój wpis „ja na tle innych Amek”, gdzie pisałam o tym jak trudno mi oglądać występy moich koleżanek i jak bardzo niepewnie się czuję, gdy tańczę w obecności innych, no i pewnie pamiętacie, że zdarzyło mi się nawiać z turnieju…  

Generalnie chodzi mi o to, że przez cały czas mojego rozwoju tanecznego uczyłam się kroków, techniki i układów. Uczyłam się jak zapanować nad ciałem, a zapomniałam o jednym równie ważnym, jeśli nie najważniejszym (szczególnie w moim przypadku) aspekcie – mianowicie o tym, jak zapanować nad swoimi myślami i że trzeba trenować również swój umysł.  Stale miałam wątpliwości, czasami się bałam, a innym razem wydawało mi się, że idę do celu. Nie byłam zadowolona z tempa, w jakim robię postępy, ani z tego co o sobie myślę w tańcu.  Ale nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić.

I …. Oto na mojej drodze pojawiło się rozwiązanie, którego poszukiwałam.

Trafiłam w internecie na video pewnego tancerza/trenera, z ogromną wiedzą z zakresu psychologii i pełnym zrozumieniem tego, co jest w głowie tancerza i jak to przetransformować. Na nagraniu opowiadał o tym, jak ważny jest trening umysłu. Że nasze poczucie pewności siebie można zbudować i że to myśl kreuje ruch. Pomyślałam wtedy, że on to mówi właśnie do mnie.  Oczywiście natychmiast się do niego zgłosiłam. 

Od prawie dwóch miesięcy jest dla mnie Mentorem i Coachem. Pracujemy razem nad moim poczuciem pewności siebie, budujemy mnie jako Tancerkę.  Tak jak pisałam, minęły dopiero dwa miesiące, a ja już czuję ogromną zmianę. Jeszcze nigdy nie byłam tak pewna, że idę we właściwym kierunku. Jeszcze nigdy nie robiłam tak szybkich postępów. 

Zaczęłam również trenować samodzielnie. Mój Mentor zaproponował mi zastosowanie pewnej techniki, która na poziomie podświadomości pozwala zmienić przekonania. I już po 2-3 tygodniach poczułam pierwsze efekty. Stoję przed lustrem i patrzę na siebie i po raz pierwszy od prawie 5 lat  mówię – „Wow, jest całkiem nieźle :)”  

Cały czas kontynuuję słuchanie przygotowanych specjalnie dla mnie afirmacji i wiem, że jeszcze długa droga przede mną, bo muszę uczyć się techniki, ale jestem na takim fajnym poziomie poczucia świadomości. Z przyjemnością trenuję a nie patrzę w lustro i po prostu przeżywam frustrację. Taki komfort pracy treningowej jest dla mnie wart wszelkich pieniędzy. Dopiero teraz, kiedy zmieniam swoje myślenie, widzę jak ogromne ma ono znaczenie i że bez uwierzenia w siebie i spojrzenia na siebie z akceptacją, miałabym totalnie ograniczoną możliwość rozwoju. 

Z perspektywy czasu i zmiany widzę, że nie wierzyłam w siebie, nie czułam odwagi, mimo że chciałam i bardzo się starałam. 

Taniec to artyzm – tutaj, oprócz techniki, potrzeba również serca i duszy. 

To myśl kreuje ruch – to, co myślimy o sobie, dostrzegają w naszym tańcu widzowie. Ja ja już wiem, co chcę im pokazać. A czy Ty wiesz? 

Pozdrawiam.

2 komentarze

  1. Dziś po prawie 3 miesięcznej przerwie wyciągnęłam swoje buty treningowe… by przygotować je na jutrzejszą lekcję. W tym samym momencie ogarnęła mnie fala płaczu.. bo uświadomiłam sobie, że powrót na Parkiet oznacza ponowne zmierzenie się wobec własnych słabości i ograniczeń, od których chciałam uciec przed 3 miesiącami.
    Mam w sobie wielki lęk, ale miłość do tańca i wolność jaka daje wydaje się być silniejsza.
    Taniec wydobywa prawdę o człowieku. Tak mówią doświadczeni tancerze i trenerzy.
    W moim przypadku na pewno tak jest.
    Mam nadzieję że drugi raz będę bardziej odważna i nie ucieknę. 🙂

    Beata
  2. Pięknie napisane, Kasiu.
    Taniec to jest taka dziedzina z pogranicza sportu i sztuki. Nie tylko technika ma znaczenie. To, z jakimi myślami i jakim nastawieniem podchodzisz do sprawy jest kluczowe. Powodzenia i do zobaczenia na parkiecie 😘

    Magda

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *