„Można mieć wszystko w życiu, ale nie wszystko można mieć na raz” – te bardzo mądre słowa usłyszałam na jednym ze szkoleń Kamili Rowińskiej. To szkolenie nie dotyczyło bynajmniej tańca, ale szeroko pojętego rozwoju osobistego.
Ponieważ moje życie jest nierozerwalnie związane z tańcem, od razu zaczęłam myśleć o tej kwestii w kontekście treningów i tego czego pragnę jako Tancerka. Niedługo minie 4,5 roku odkąd uczę się tańca i nie wyobrażam sobie już innego sposobu na życie. Jednak dopiero pod wpływem tej sentencji zaczęłam zastanawiać się, co tak naprawdę chciałabym osiągnąć – poprawka- co osiągnę i ile potrzebuję na to czasu, pieniędzy i etc. Bo stwierdzenie, „tańczę bo lubię”, czy też „po prostu” się uczę, jest może dobre jak jakiś pomysł kiełkuje, ale po 4 latach to już za mało.
Zaczęłam tańczyć, kiedy miałam 33 lata – wtedy najważniejsze było żeby, się odważyć i stanąć przed Pro, ustać na parkiecie i przezwyciężyć swoje obawy. W tym roku skończę 38 lat, rozwijam się pod okiem trzeciego Nauczyciela i mam już nieco inne wyzwania i inne podejście do treningów.
Nie wiem, na ile się znamy i co o mnie wiesz, ale ja dojeżdżam na lekcje dwa razy w tygodniu pokonując jednego dnia 1000 kilometrów – czyli determinacji mi nie brakuje i jeśli chodzi o taniec nigdy mi nie brakowało. A jednak dopiero niedawno zdecydowałam dokąd zmierzam w mojej edukacji i co chciałabym osiągnąć. Bardzo jasno i precyzyjnie określiłam sobie cel i czas w jakim mam zamiar go zrealizować. Przeprowadziłam „inwentaryzację” – co już potrafię, jakie mam kompetencje i uporządkowałam rzeczy, których powinnam się jeszcze nauczyć, zarówno te związane z motoryką ruchu jak i moją postawą – bo niestety to jeden z obszarów, gdzie mam dużo pracy.
Wytyczenie celu, stworzenie konkretnego planu treningowego bardzo przybliżyło mnie do upragnionego sukcesu, wiem w jaki kierunku będę podążać. A czy Ty wiesz, to o sobie?
Czy zastanawiałaś/łeś się kiedyś dokąd zmierzasz jako Tancerz/Tancerka ruchu ProAm?
Co chcesz osiągnąć i w jakim miejscu być z kilka lat? Jaką Amką będziesz za np. pięć lat? Może zaczniesz brać udział w turniejach, może znacząco poprawi się Twoja sylwetka a może kondycja? Będziesz myśleć o sobie jako o Tancerce, czy taniec jest dla Ciebie formą spędzania wolnego czasu i Twoje cele są zupełnie inne.
W następnym poście postaram się opowiedzieć Ci jakie cele ja sobie wyznaczyłam i jak wypadła moja „inwentaryzacja” 🙂
Jestem ciekawa jakie są Twoje cele? Jak długo uczysz się tańca? Napisz proszę w komentarzu lub odezwij się do mnie 🙂